Moja życiowa opowieść :D

Nie wiem czemu ale tak się z tego cieszę, że muszę wam o tym powiedziec :)
W piątek jadę na kurs makijażu do Avonu [Aaaaaaaaa.!!]
Baaardzo się cieszę. Uwielbiam malować oczy . Umiem już robić tradycyjny makijaż, koronowy, z workami :)
Nie mogę się już doczekać, wiem, że większość z was nie lubi avonu, ale proszę w tym poście nie pisać nic obraźliwego. Po prostu się baardzo cieszę i chciałam się tym z wami podzielić :)
Cały czas mam nadzieję, że zostanę wizażystką w siedzibie avonu w moim mieście :)
Mam nadzieję, że marzenie się spełni - wystarczy umieć dobrze malować :)
Więc ćwiczę, może akurat uznają "Wow 13-nasto letnie dziecko a taki talent" :D
Jak pomalowałam moją panią od anglika w koronkę to się potem jarała i ciągle do lusterka :D
No w każdym bądż raze. W piątek w godzinach 16-20 będę w niebie *.*
Trzymajcie kciuki, żebym troszeczkę talentu pokazała i żeby mnie przyjęli.
Dodam jeszcze, że nie tylko oczy. Uwielbiam ozdabiać paznokcie i w ogóle robić make-up :)

Dzisiaj będę ćwiczyć na siostrze jeszcze - moim króliczku doświadczalnym :D
Jak zrobię to opublikuję zdjęcie :)